Weekend majowy nasi piłkarze rozpoczną w Kańczudze. Już 1 maja 2015 o godzinie 17:30 rozegramy tam kolejny mecz ligowy. Rywal wymagający, teren trudny, skład okrojony - tyle można powiedzieć, ale jesteśmy pełni nadziei, że wywieziemy z ulicy Parkowej 4 komplet punktów. W ostatniej kolejce MKS pokonał na własnym stadionie Santos Piwodę 2:0, natomiast Płomień poległ na własnym obiekcie z liderem. Ostatnie spotkanie pomiędzy MKS a Płomieniem zakończyło się wynikiem 3:1 dla Płomienia.
Dodatkowego smaczku dla tego spotkania dodaje fakt, że Jarosław Kos, aktualny trener Płomienia jest byłym szkoleniowcem MKS Kańczuga.
SERDECZNIE ZAPRASZAMY KIBICÓW.
1.05.2015 - Kańczuga - 17:30
więcej w rozwinięciu>>>
MKS Kańczuga cały czas jest w pościgu za liderem i też ma chrapkę na awans do IV ligi, jednak zadanie jest bardzo trudne, gdyż do końca sezonu zostało zaledwie 8 kolejek a odrobić trzeba 10 punktów. Z tym właśnie zespołem przyjedzie nam mierzyć się w kolejce numer 23. Nie będziemy zwracać większej uwagi na statystyki, gdyż wiele osób może je sobie sprawdzić na stronie internetowej naszego piątkowego rywala. Warto jednak wspomnieć, że MKS ostatni raz odniósł porażkę 28 września 2014, a był to mecz z Płomieniem. Czy historia lubi się powtarzać? Na to pytanie będziemy mogli sobie odpowiedzieć po piątkowych potyczkach.
W drużynie MKS'u doszło do ciekawych roszad w trakcie okresu przygotowawczego, bowiem zespół ten zasiliło kilku zawodników z III ligowego Orła Przeworsk. Postacią pierwszoplanową jest na pewno Krzysztof Sierżęga, który jest teraz trenerem MKS i zastąpił on na tym stanowisku Edwarda Słysza. Oprócz niego z Orła do klubu dołączyli także Patryk Białogłowski, Mateusz Flak i Radosław Sykała. Ciekawym i bardzo dobrym transferem okazało się na pewno ściągnięcie Igora Ostrówki, który ma za sobą występy w Pogoni Lwów. Nowy napastnik już zaklimatyzował się w zespole i strzela bramki dla MKS.
Najlepszym strzelcem MKS'u jest Dawid Cichy mający na swoim koncie 12 trafień. Za nim plasują się Andrzej Krówczyk, Marek Florek i Grzegorz Podstolak mający odpowiednio 7, 6 i 5 trafień.
Na stadionie w Kańczudze będzie bardzo ciężko o jakąkolwiek zdobycz, choć nasz zespół potrafił już tam wygrać, a było to w sparingu rozgrywanym w letniej przerwie, gdy Płomień wygrał 3:1. Jednak sparing a ligowy mecz to dwa odległe światy a ponad to w obu zespołach doszło do kilku roszad. Tak jak wspominaliśmy mecz będzie miał jeszcze jeden fakt, na który trzeba będzie zwrócić szczególną uwagę, a mianowicie - trener. Jarosław Kos, w swojej karierze trenerskiej miał na koncie MKS Kańczuga.
Ze strony MKS nie dochodzą żadne informacje, że jakikolwiek zawodnik miałby pauzować za kartki czy kontuzje. Po stronie Płomienia nie można na to patrzeć przez różowe okulary, bowiem nasz zespół zmaga się z mantrą, bowiem co spotkanie to traci jednego zawodnika. Wiemy, że w starciu z MKS nie wystąpią Michał Żołyniak, Grzegorz Owarzany a także Piotr Kuziemko. Wcześniej podawaliśmy informację, że Jakub Sochacki wystąpi prawdopodobnie w tym meczu, jednak jego występ jest co raz bardziej wątpliwy, gdyż opuchlizna na kostce jeszcze nie zeszła i lepiej jest nie forsować tempa. Lepszym pomysłem jest odpuścić sobie ten meczu niż pauzować później kilka kolejek. Łukasz Pajda, który uległ drobnej kontuzji w starciu z liderem powinien wystąpić w tym meczu, choć jak na razie nie uczestniczy on w treningach.
Nasz zespół ma teraz bardzo nieciekawą passę, bowiem od dwóch kolejek nie potrafimy na własnym obiekcie wygrać a co ważniejsze strzelić nawet bramki. Na wyjazdach sytuacja obraca się o 180 stopni, gdyż nie przegraliśmy od 4 kolejek. Naszym celem na najbliższe spotkanie jest 3 punkty, jednak na pewno zadowoleni bylibyśmy z podziału punktów. Jednak wszystko rozstrzygnie się w piątek na stadionie przy ulicy Parkowej 4.
ZAPRASZAMY NA MECZ!!!