Płomień Morawsko 3:1 (1:0) Fenix Leszno
Bramki:
1:0 9` Skiba Artur as. Sawa Tomasz - strzał po ziemi w środek bramki.
2:0 55` Kurasz Bartosz as. Owarzany Grzegorz - strzał po błędzie bramkarza.
2:1 63` Kuszaj Dominik - strzał do pustej bramki po błędzie bramkarza.
3:1 68` Owarzany Grzegorz as. Kuziemko Łukasz - strzał z 5m pod poprzeczkę.
Płomień Morawsko: Czyż Maciej, Lorynowicz Patryk (61` Kuziemko Łukasz), Kuźniar Szymon (7` Kurasz Bartosz), Pajda Łukasz, Gil Radosław, Szuflita Paweł, Skiba Artur (88` Cena Dominik), Sawa Tomasz, Pilch Kamil, Hulak Kamil (66` Kuziemko Marcin), Owarzany Grzegorz
Fenix Leszno: Baran Damian, Fedak Grzegorz, Samoił Mateusz, Bazylewicz Andrzej, Majchrowicz Damian, Taraj Maik, Głuszko Jakub (46` Zimoń Paweł), Baran Paweł (46` Stachniak Krzysztof), Zimoń Piotr (88` Baran Piotr), Stachniak Konrad (46` Kuszaj Dominik), Głuszko Łukasz
Kartki żółte: Lorynowicz Patryk
Sędziowali: Winiarz Sylwester - Horoszkiewicz Łukasz, Kuśnierz Krzysztof (Przeworsk)
Widzów: ok. 100 osób
Zdjęcia z meczu!!! (kliknij)
więcej w rozwinięciu>>>
Pierwszy oficjalny mecz w 2017 roku przed własną publicznością Płomień zakończył zwycięstwem 3:1 z Fenixem Leszno. Mimo, że mecz nie był porywającym widowiskiem w wykonaniu obu stron, to kibice na brak bramek nie mogli narzekać. Sygnał do ataku dał już w 2 minucie Grzegorz Owarzany, który po błędzie bramkarza chciał przewrotką skierować futbolówkę do siatki, lecz ta przeleciała obok słupka, podobnie było minutę później po uderzeniu głową Tomka Sawy. W 9 minucie prostopadłe podanie od Tomka Sawy wykorzystał Artur Skiba, który stanął oko w oko z bramkarzem Fenixu i strzałem po ziemi w środek bramki otworzył wynik spotkania. Swoich sił w pierwszej połowie z rzutów wolnych próbowali zarówno Radek Gil jak i Kamil Pilch, przy strzale pierwszego dwa razy udanie interweniował bramkarz a po uderzeniu Kamila piłka uderzyła tylko w boczną siatkę. Fenix swoje okazje w pierwszej połowie miał dwukrotnie po rzutach wolnych, lecz po strzale Łukasza Głuszko i Piotra Zimonia piłkę w rękawice łapał Maciej Czyż. Świetną okazję w 33 minucie zmarnował Bartosz Kurasz, który znalazł się w sytuacji sam na sam, piłkę z linii bramkowej w tej sytuacji wybił jeden z obrońców przyjezdnych.
W drugiej połowie spotkania od mocnego uderzenia mogli rozpocząć goście w 52 minucie a wszystko za sprawą Piotra Zimonia, który z bliskiej odległości trafił jedynie w boczną siatkę a sytuacja była stuprocentowa. W piłce nożnej niewykorzystane sytuacje się mszczą, tak było i tym razem, 3 minuty później piłkę przed siebie piąstkuje Damian Baran i w tłoku dopada do niej Bartosz Kurasz, który z stoickim spokojem umieścił futbolówkę w siatce. Było to premierowe trafienie Bartosza dla Płomienia w oficjalnym meczu. Minutę później Bartosz mógł po raz kolejny dać o sobie znać, lecz po jego strzale z ostrego kąta piłka o centymetry minęła światło bramki. Po chwili Artur Skiba znalazł się w świetnej sytuacji, lecz piękną paradą dwukrotnie popisał się bramkarz Fenixu. W 63 minucie spotkania po fatalnym błędzie naszego bramkarza piłkę do pustej bramki skierował Dominik Kuszaj. Zapał gości do odrabiania strat ugasił w 68 minucie Grzegorz Owarzny, który przyjął piłkę na piątym metrze i huknął nie do obrony pod poprzeczką. Warto dodać, że świetne podanie do Grzegorza posłał w tej sytuacji Łukasz Kuziemko. Pod koniec spotkania swoje szanse zmarnowali jeszcze Grzegorz Owarzany i strzelec pierwszej bramki - Artur Skiba.
Już za tydzień mecz w Gniewczynie w którym będziemy chcieli się zrewanżować za dotkliwą porażkę z rundy jesiennej.