Płomień Morawsko - strona nieoficjalna

Licznie zgromadzeni kibice na meczu w Kaszycach obejrzeli ciekawy mecz, który zakończył się zasłużonym zwycięstwem Płomienia 2:1, chociaż emocje towarzyszyły nam do samego końca.

Początek spotkania należał do Morawska, już na początku piłkę od Bartosza Kurasza głową do siatki próbował skierować Marek Pajda, lecz przeleciała ona nad poprzeczką. W 23 minucie wspomniana już dwójka zawodników wykreowała akcję bramkową. Bartosz podał do Marka Pajdy, który podcinką skierował piłkę do bramki, interweniować próbował jeszcze jeden z zawodników gospodarzy, lecz zrobił to nie za dobrze i ostatecznie wylądował razem z futbolówką w siatce. Chwilę później strzał z dystansu oddał Grzesiek Owarzany, lecz piłka przeleciał nad poprzeczką, kolejna sytuacja to rzut wolny, który wykonywał Kamil Pilch, jednak skutecznie interweniował bramkarz z Kaszyc i zbił piłkę na rzut rożny. W odpowiedzi Tomasz Stasiła oddał obiecujący strzał z przed pola karnego i zmusił Maćka Czyża do interwencji. W 37 minucie gospodarze sprytnie rozegrali rzut rożny, a piłkę zagraną na szesnasty metr do siatki po ziemi skierował Marek Chwasta. W ostatniej minucie pierwszej połowy z ostrego kąta uderzał Bartosz Kurasz, lecz piłka po raz kolejny w tym meczu przeleciała nad poprzeczką.

Druga część spotkania pobudziła gospodarzy, którzy śmielej atakowali na bramkę Płomienia. Tuż po przerwie po rzucie wolnym z bardzo bliskiej odległości do bramki nie trafił Chwasta, lecz arbiter i tak dopatrzył się pozycji spalonej. Chwilę później gospodarze po rzucie rożnym mieli kolejną okazję a przed szansą stanął Arkadiusz Sawka, piłka po jego strzale przeleciała obok bramki. W 54 minucie Kamil Pilch wykonywał rzut wolny i skutecznie interweniował Mateusz Lorenowicz. Po kilku minutach ponownie dał o sobie znać Marek Chwasta, tym razem z dziesięciu metrów nie trafił do bramki i posłał piłkę nad poprzeczką. Po tej akcji zapędy gospodarzy delikatnie zostały ostudzone i przed szansą stanęli gościa a dokładnie Szymon Kuźniar, który po wrzutce z rzutu wolnego chciał głową skierować piłkę do bramki, lecz skutecznie interweniował bramkarz gospodarzy. W 72 minucie Szymon Kuźniar o mały włos nie skierował piłki do własnej bramki, po jego interwencji futbolówka trafiła w słupek. W 82 minucie spotkania Bartosz Kurasz podał piłkę w pole karne do Marka Pajdy, Marek posłał ją wzdłuż bramki a formalności dopełnił Kamil Hulak, który wpakował ją do pustej bramki. Akcję na wagę remisu gospodarze mieli w 85 minucie, kiedy po rzucie rożnym jeden z zawodników z Kaszyc złożył się do przewrotki i uderzył w światło bramki, jednak fantastyczną interwencją popisał się Maciek Czyż, który uratował nasz zespół od straty bramki. Do końca spotkania Płomień kontrolował już grę i nie dał sobie wbić bramki a po końcowym gwizdku dopisaliśmy do naszego konta kolejne punkty.

• Komentarzy [0]
• czytano: [625]
• DO